Założenia codzienności.

Załóż, że w końcu uda Ci się robić w życiu coś co lubisz. Jak mawiał pewien bohater pewnego filmu, musisz najpierw zadać sobie pytanie. Co chcesz w życiu robić, a potem to robić. Proste nie ? NO właśnie, w formie niezwykle proste, w wykonaniu już trochę gorzej lub właściwie wcale. TO ciężka droga, poprzez cały cykl czasowy którego jest coraz mniej a rzeczy do zrobienia coraz więcej. Różnice w posiadaniu własnej firmy od pracy dla kogoś są zdecydowanie na plus. Na plus jeśli chodzi o to co się robi, bo wiesz, że robisz to dla siebie. I już jakoś nie ma problemu, że czas w robocie się dłuży, tu się nagle okazuję, że jest 21 a tyle jeszcze rzeczy do zrobieni. A w robocie dla kogoś zwykle od 12 już się ślimaczy... nie wspomnę już o porannym wstawaniu, bo się nie chcę iść dziś i jutro i w ogóle a człowiek jednak musi.
W tym miejscu chciałem powiedzieć każdemu, kto jednak ma to obrzydzenie o poranku, że warto jednak spróbować, nie jest łatwo ale nikt nie mówił, że będzie. A jak już osiągniecie swój cel, to zajmiecie się czymś nowym, tak żeby mieć w życiu satysfakcję z istnienia.

Na dni Kóz mamy zamiar przygotować mały konkurs dla wszystkich, którzy prawo jazdy już mają i chcieli by się sprawdzić, czy aby na pewno dziś udało by się zdać. No i oczywiście będzie część teoretyczna i praktyczna, w tym plac oraz krótki egzamin po naszej wsi. I tu pytanie do WAs co o tym myślicie?
ps. Będą nagrody :)

Złota myśl dnia.

A Ty jakie pijesz piwo ?
NO jak jakie Warkę, najlepsze.
Żubra nie pijesz?
nie za bardzo nagazowane, ja mówię CI ja czuję ten gaz.
Wiesz co Bogdan, to może sobie kup czteropak i pootwieraj na wieczór i rano będziesz miał jak znalazł....