Ciepło też źle.

W każdym dniu okazuję się, że coś może być właśnie nie takie jak mi się wydaję. Głównie chodzi o o tą taką rzeczywistość niby, bo chyba jednak to jest jakiś MAtrix. BO przecież to jest niemożliwe, żebym zaginął czasoprzestrzeń i dzień wcześniej po jazdach z kursantem X wiedział na czym chłop nie zda. I nawet jak słyszę, tak nauczę się, tak pooglądam filmy, tak tak tak. TO i tak wychodzi z tego nie nie nie. A potem widzę, że na przystanku złych humorów stoi zły na pół świata bo oblał egzamin na testach. Po raz 3 zresztą. I co jak tu wierzyć ludziom ? Całość chyba opiera się n kłamstwie, na małych kłamstewkach i na tych takich uporczywych kłamczeniach. Wiesz, że ja tu pierwszy raz jadę ?Skłamała kursantka nieświadomie co prawda, ale co zrobić tak myśli tak czuję to mówi. A wiesz, że ja nie umiem czytać odpowiadam kłamcząc jak z nut. I tak cały czas w kółko to samo.
Wczoraj na ulicy krakowskiej została upolowana betoniarka, przez dość szybki sportowy wóz, przejście dla pieszych, skrzyżowania, i ukryta normalnie w krzaczorach betoniarka czychająca na samochody. I nagle jak tu nie wyskoczyła z nienacka i bum gotowe.....
Nie było jej widać, normalnie ukryta betoniarka przyczajona meganka nowy film dokumentalny oraz przygodowy z wątkiem dramatycznym.
A co do egzaminów ostatnich to trzeba pogratulować, kursantom, zdają ładnie maks do 3 razu. To cieszy szczególnie jak jeszcze nas potem odwiedzą i poopowiadają jak tam było.
No i jak zwykle seria zdjęć :)