Jeden z kursantów jak widać uznał za niesłuszne swój negatywny egzamin a Marszałek Województwa przyznał racje . Powyższa decyzja jest dobrą wiadomością dla osób egzaminowanych, gdyż jakiś sposób pozwala na ujednolicenia postępowania przy egzaminach Państwowych. Pamiętajcie jeśli z jakiegoś powodu uważacie, że ocena egzaminatora była niesłuszna konsultujcie to ze swoim instruktorem, który pomoże razie rzeczywiście złej oceny na egzaminie.
Co ważne organ nadzorujący stwierdza, że rolą osoby egzaminowanej nie jest domyślanie się o swoim błędzie a przypadków oblewania ludzi za brak świateł była bardzo duża. Egzaminator powinien po informować o tym osobą egzaminowaną, dopiero gdy osoba egzaminowana nie będzie umieć włączyć tych świateł, egzamin może zostać przerwany.
Co więcej, nie można i mam nadzieję, że więcej nie usłyszy się o przerywanych egzaminach w związku z brakiem świateł mijania, jeździe na nie do końca spuszczonym hamulcu ręcznym itp Bo to nie są sytuacje stwarzające jakiekolwiek zagrożenie na drodze.
Pamiętajcie, że po tą są 2 próby na egzaminie, żeby po pierwszym błędzie o którym macie zostać po informowani, możecie się poprawić .
Przykład.
Proszę Pana Przemka nie ma pan włączonych świateł mijania .
Włączyłem jadę dalej. Pierwszy błąd.
Lub.
Proszę pana pierwszy błąd - prędkość przekroczona o 3 km/h jesteśmy strefie zamieszkania można jechać tylko 20 km/h
Ok pilnuje się nie przekraczam.
PAMIĘTAJCIE EGZAMIN TO WASZ CZAS WASZE PIENIĄDZE WARTO WALCZYĆ O SWOJE PRAWA.
MAJĄC NA UWADZE POWYŻSZĄ DECYZJĘ NALEŻY JASNO STWIERDZIĆ ŻE KAŻDY PRZERWANY EGZAMIN ZWIĄZANY Z BRAKIEM ŚWIATEŁ MIJANIA BYŁ PRZERWANY NIEZGODNIE Z PRAWEM.
Bo chyba nie ma osoby, która po informacji, że świateł nie ma włączonych by ich nie włączyła.
Pozdrawiam. :)
