Rzecz nie działa się dawno, a jak widać działa się przy napojach zacnych ze słodu tworzonych. Na pierwszym planie bardziej ostry jest sam napój owy, ale to nie on jest bohaterem i też nie temu jest bardziej ostry od człowieka w tle, gdyż rzeczonemu kuzynowi memu ostrości odmówić nie można. Miejsce zdjęcia to knajpa, jedna z wielu stylowych w angielskim stylu, tak trzeba też płacić po wypiciu i to w dodatku w walucie niezbyt korzystnej jeśli chodzi o kurs wymiany. Jak widać postać w tle dość ostro zerka w stronę kufla, i można by pomyśleć, że zaczepki szuka, że może jakąś złość w sobie ma, a tu nie. To po prostu smutek, gdyż Marcin miał małe piwo a ja nie.
Chwytając chwile ulotną w obraz zapamiętany i zapisany na wieki wspominać będziemy ten moment za czas jakiś, pijąc znowu piwo, mając trochę więcej bagażu doświadczenia za sobą i znowu zrobimy zdjęcie, być może ktoś kiedyś wpatrując się w nie dostrzeże też coś innego.
Nikon D750 Tokina 17-35
( Lubię ten zestaw - trochę krzywi ludzi, ale czasem też może już tacy byli ; )