Miałem coś napisać ale chyba nie umiem pisać ...

Oto co dostałem :)

Dawno, dawno temu

w odległej galaktyce,

na krańcach Wszechświata

gdzie nie dotarła jeszcze

żadna istota białkopochodna

CO ZA BREDNIE! ;)

Całkiem niedawno,

(bo ja to jeszcze pamiętam)

i całkiem niedaleko,

miały miejsce…..

pewne wydarzenia, których przebieg

byłby w stanie zaskoczyć nawet niejednego Żubra J

Gdy 20- stka mi minęła, myślę sobie i co teraz? Prawko!!! Nagle mnie olśniło J OSK –ŻUBR ale będzie miło ;-) .

Swoją przygodę z samochodem zaczęłam właśnie w OSK- ŻUBR na kursie prowadzonym przez yyyy Żubry J. 30 godzin teoretycznych uff liczba przeraża, ale tylko na początku. Na wykładach wszystko odbywało się konkretnie, elastycznie i jednocześnie z dużą dozą humoru, wręcz chciało się zostawać dłużej… na żubra J. Po teorii przyszły dni praktyczne no i tu zrobiło się już mniej ślicznie. Suche skręć w prawo, zatrzymaj się , ustąp pierwszeństwa, nieee….to było spotkanie z osobami, które chciały czegoś nauczyć i robiły to w sposób, który przez każdego był ( jest i na pewno będzie) odbierany jako bardzo pozytywny. Dla mnie czas spędzony na placu czy na mieście był najlepiej spędzonym czasem w ciągu całego dnia, pomimo gasnącego silnika na skrzyżowaniach , wiecznie za mało wciskanego gazu i wciąż źle przesuwanych biegów zawsze było miło J. Za każdym razem był czas na żarty, dreszczyków emocji też nie brakowało , no i były tez czekoladki, które nie zawsze zadowalały no ale…. z braku laku dobry kit :P. Godziny praktyczne minęły jak z bicza strzelił :D, i w końcu nadszedł wielki dzień…..Nie należę do tych szczęśliwców, którzy zdali za pierwszym razem ale obecnie czekam już na ,,plastik” no i … w drogę, z małymi tylko różnicami bo teraz już sama będę musiała wszystko wciskać i przesuwać :D. Aaaaaa po nauce u Żubrów cisza w samochodzie egzaminacyjnym wydaje się nie do zniesienia, teraz nie wyobrażam sobie spędzić tak 30 godzin kursów. Przemek i Wojtek to naprawdę zakręcone istoty nie z tego świata, obaj pokazują, że to co niemożliwe staje się możliwe.

Scenariusz i reżyseria

SAM(O) ŻYCIE

P.S Wszystkim tym, którzy jeszcze nie wiedzą gdzie zapisać się na, kurs polecam tylko i wyłącznie OSK- ŻUBR. Tu uczą instruktorzy z prawdziwego zdarzenia, zaangażowani i oddani J