Jako człowiek spędzający większość swego dnia w ruchu drogowym mogę stwierdzić jedno, ludzkość nie dorosła do niczego związanego z wielkimi postanowieniami wyższego dobra ujętych w każdej religii tego świata. Ludzka hipokryzja, zawiść, i agresja daje ujścia tam gdzie najczęściej można szybko uciec, a samochód jest do tego stworzony.
"Klasę człowieka można mierzyć tym, co wyprowadza go z równowagi. Człowiek z klasą nie ma czasu ani chęci na wdawanie się w spory i awantury oraz nie pozwala sobie na zdenerwowanie i utratę panowania nad sobą. Podczas sprzeczek i konfliktów w porę ujrzy czerwone światło i zatrzyma się. Nie targuje się z nikim o drobiazgi, z których łatwo może ustąpić. Z byle czego nie robi wielkiej rzeczy, bo sam jest wielki. Kłopoty domowe pozostawia w domu, zaś kłopotów zawodowych nie zabiera z sobą po pracy do domu. Promienieje od niego siła i bezpieczeństwo. Jest spokojny i rozluźniony. Obce mu jest niezdecydowanie i nadmierny pośpiech. Klasę człowieka określa też czas, miejsce i okoliczność, w której czuje się on ważny. Człowiek z klasą wie, że wznoszenie się ponad siebie jest istotniejsze niż wynoszenie się ponad innych. Mali ludzie idą przez życie usiłując wszelkimi sposobami zwrócić na siebie uwagę. Zwycięstwo i przegrana są głównymi miernikami wielkości człowieka. Sposób wygrywania mówi wiele o klasie człowieka, zaś sposób przegrywania mówi o nim niemal wszystko. Proszę, skończmy ten teatr jednego aktora.Ja ten rozdział już zamknęłam.... a posiadanie jakiejkolwiek racji do niczego nie jest mi potrzebne... to miejsce to mój azyl i niech takim pozostanie."
Miejcie w sobie klasę, nie tylko w samochodzie.