Archiwizacja danych to coś, co uwielbiam. Tysiące plików z prędkością 10Mb/s lecących do innego komputera - uwielbiam. Zdawanie egzaminów - uwielbiam. Debilizm - nie.
Nie, debilizmowi mówię zdecydowane NIE i koniec. Już od rana, Pan pędzący busem z zajezdni zapomniał sobie, że powinien jednak włączyć ten tykający niewdzięcznie kierunkowskaz. Uznał, że nie trzeba. Przecież miał pustego busa, to mógł zatroszczyć się o wgiętą dupe. Pewnie, róbcie sobie debile tak dalej. Życie jak widać uczy, że za długo żyjemy i trzeba pilnować tego, aby przypadkiem nie przekroczyć dopuszczalnego 0 w przyroście naturalnym- pozdrawiam azjatów. Przeżyłem ze śmiercią w oczach utrzymującą się przez kolejne 15 minut, no ale dobra, stało się. Jak w poprzednim poście wyczytałem, że okazjonaln wąchanie kleju jest jednak dobrem społeczeństwa, tak niestety niektórym chciałbym rzec, aby to co biorą, powoli brali już w dawkach o połowę mniejszych. I tak kolejno chciałbym wymienić tutaj pierdolniętą babę wciskającą się do busa na 36 pasażerkę, która ni stąd ni z gruchy zesłała na busa grad małych kamyczków. Kierowca się nie przejął, po prostu ją wyprosi następnym razem z busa i każdemu kolejnemu będzie mówił tak samo. Miejsca nie ma, to nie ma i tyle. Pan kierowca powinien dzisiaj otrzymać nagrodę za inteligencje, która zrównoważy to, co zrobił dzień wcześniej zastawiając wjazd pod pocztę, "Ma szczęście że jestem na tyle spokojny, że go nie wytargałem z tego busa" i z tym zdaniem na ustach wsiadł do samochodu strażnik James Riczi Rabbit, po uprzednim opierdoleniu pana kierowcy. Niestety, tak by należało, ale ludzka przyzwoitość, której niestety brakuje także "Kwintetowi Przeszkolnemu" ze świątyni mrocznych padawanów, jest w tym kraju, czymś co powinni wszczepiać już w wieku 13 lat. Nie wszczepiają i niestety tym sposobem mamy debili. Strasznie mi podnosi ciśnienie pokaz siły przez osoby w pewnym stopniu nawet mi bliskie przez jakiś okres czasu. Oj zniszczy to Was, gdyż Ciemna Strona nigdy Jasnej zwyciężyć nie mogła i tak już pozostanie.
Nauczka będzie, nie teraz, to w przyszłości.