Serendipity.....

Psytt i puszka robi się online, myślę,że już nikt nie będzie zmieniał jazd na jutro, i dzień kończy się tym, że nie wiem kiedy się zaczął dobrze a tu już koniec. Cofnąć się do tyłu, rozpocząć dzień jeszcze raz?
Dało by się bez problemu.
O 6 dzwoni budzik i to okazuję się, że do mnie dzwoni. Na komórce jakieś wiadomości, a na gg jeszcze więcej. Dobrze wiedzieć i być na bieżąco, jak hot line jakiś w OSK. O to jednak nie mój budzik dzwonił i to jest jednak po 5 ... Trudno wstało się to do roboty. Brama o dziwo nie jest złośliwa i nie zamyka się mi sama na mnie wtedy kiedy wchodzę co samochodu. Szybki przegląd z kim dziś mam jazdy i gdzie łyk kawy.  Jadąc rano jakieś niedobitki dopiero wracają z imprez wszelakich i gibają się nieźle. Już w bramie czuć, że kofeina z kawy z rana przestaje działać i cukier też się kończy.
Jakby się tak zastanowić co ja mówię w tym samochodzie to chyba jakaś komedia.

No to jedziemy jak jesteś gotowa.
Ale gdzie ?
- no do tyłu do bramy
- ale tyłem ?
- możesz przodem
-ale do tyłu przodem ?
- zgubiłem się
- to może Ty wyjedziesz?
- ok, to proszę jedziemy
- ale wiesz tu jest zakaz ruchu
- aha to w prawo ?
- a tu to w lewo ?
- tak i potem w prawo
-to jest droga jednokierunkowa, samochód z lewej przy skręcie w lewo
- aha
- i teraz co jak jadą
-no nic stoimy i patrzymy w lewo czy ktoś nie robi nam miejsca
- w lewo to jest inna stronę
-no dobra to jedziemy
- trzeba zrobić trochę większy odstęp
- no tak ale czemu on tak krzywo jedzie ?
  \\\



i tak cały dzień aż do znudzenia

a potem nadchodzi godzina wykładów i sam nie wiem czy wiem co mówię i o czym bo normalnie nie wiem.

A na koniec dnia wychodząc już z bazy, widzę, że jakiś specjalista urządza sobie rajd po parkingu jadać po zakaz i usiłując wrzucić zamiast jedynki wsteczny bieg. I co się okazuję, niczym władcy świata namaszczeni na bogów ćwiczą sobie jazdy po placu niby nigdy nic.
Młody człowiek wyszczekany do oporu, z umysłem w głębokich czeluściach własnego telefonu komórkowego, ma jeszcze pretensje. Dobrze, że mnie nie pobił w tym wszystkim.
Trzeba przyznać ,że poziom bycia człowiekiem chyba nie należy się wszystkim a niestety cyrk już odjechał a tyle osłów zostało na miejscu ....