Drogi księciuniu

?Moda przyszła na spoty wyborcze w których ktoś tam komuś coś tam. Premier temu ,że zły i każdy chce mu powiedzieć o tym, że już dość Harrego Potera. To skoro tyle żali wszyscy mają, to może i ja napiszę taki spot wyborczy w obrazie sytuacji na drodze i egzaminu na prawo jazdy bo trochę mi się tego na sercu którego nie mam nazbierało.
Panie Księciunio i ty od koni, helikopterów, piłek nożnych i innych cudów ,  wy w stopniach wszelkich roszczących sobie prawo do decydowania o rzeczywistości wszystkich tylko dlatego, że ktoś wpisał wasze nazwisko na kartce papieru. 
Powiem Wam ,że nie rozumiem jak ma być dobrze niby w tym aspekcie jednym skoro jest źle. Ten Wasz egzamin na prawo jazdy to jest jakaś paranoja. I co ma to pokazać tym ludziom ? Że jak zdają to są już przygotowani do jazdy po drodze ? A to cI ciekawe. Wiesz drogi księciuniu coście stworzyli ? Aparacik do zarabiania pieniędzy, o to na czymś co zawsze będzie się odbywać bo kto niby prawa jazdy nie chce mieć? Ten Wasz system uzyskiwania uprawnień polega na tym, że Ci oni co chcą prawo jazdy mają głęboko w d.. czy kurs jest całościowy i przygotowuje do bycia kierowcą. Liczy się szybkość i to, żeby zdać za pierwszym razem nic więcej. Więc jak to jest, że będąc uczciwym muszę płacić za salę wykładową, poświęcam czas na wykłady gdy konkurencja ich nie ma i jeszcze się głośno tym szczyci. I co kogo ma obchodzić jak ten człowiek jest przygotowany do poruszania się po drodze ? A jak się ma czuć taki człowiek na egzaminie który właśnie oblał, bo nie zatrzymał się na strzałce warunkowej i wychodząc z samochodu widzi już posiadających prawo jazdy jak nic sobie z tego nie robią? 


Czy gdzieś tu jest jakiś aspekt sprawiedliwości społecznej ? A może samego prawa? A nie wiem to czas prawa i sprawiedliwość. A może coś bardziej obywatelskiego ? Jasne obywatelsko podchodzę do tego aby każdy był przygotowany do egzaminu i żeby wiedział jaka jest jego odpowiedzialność na drodze i jak dziś każdego pamiętam jak się spinał aby zdać i jeździć . I co ? I obywatelsko widzę, jak kursantka XXX zatrzymuje się na środku drogi i wypuszcza pasażera robiąc zator piękny. I co Księciunio ? A może teraz ocenimy czemu tak na drogach jest bezpiecznie strasznie i niby co Ci Źli instruktorzy tak źle szkolą ? No tak jest właśnie ale jak mają dobrze szkolić, skoro narzuciliście im jakieś zmiany samochodów, jakieś ograniczenia dotyczące zdawania egzaminu . Pokazaliście, że nie zatrzymanie się na STOP przerywa egzamin gdy kierowca może dostać aż 100 pln mandatu tylko za to samo.  I zdziwienie Księciuniu ,że instruktorzy szkolą tam gdzie jeździ egzamin ? Bo ja zanim komuś wytłumaczę, że uczy się jeździć a nie oglądać 3 skrzyżowania i że parkowanie można ćwiczyć na placu a nie tylko w jednym miejscu w BB zajmuję mi niezłą chwilę.  A i drogi Księciuniu powiedz mi jeszcze jak już się tak szczycisz w tych swoim mowach o dupie marynie, na temat bezpieczeństwa ruchu, jakim cudem na rynku ludzi uczą tacy instruktorzy pędzący ponad 100 pomiędzy uliczkami tej wsi, a może mając gdzieś jeżdżą po wszystkich możliwych zakazach ruchu ? TO jak to księciuniu jest, że to niby taki jeden z drugim mając za nic wszystko są jednak wkoło ?
Fajnie jest Księciuniu,  a i to wszystko to nic, bo ja dalej nie rozumiem co ma dać ta jazda między pachołkami , bo to już najszybsza z możliwych dróg żeby wyszarpać 112 pln od człowieka, który jest dobrym kierowcą, ale panicznie źle reaguje na słowa WORD i EGZAMIN. A powiem CI drogi Księciuniu tego kraju i Wy wszyscy święci, że są osoby które zdały za pierwszym razem a stwarzają zagrożenie dla siebie jak używają kosiarki.  A i na koniec drogi Księciu z bajki sprawiedliwości i obywatelskiego poczucia zmian na pozytywne czy też na demagogicznie złe, że mam w dupie, czy będzie tu Euro 2012 i czy będziemy mieć gaz z łupków, Mozambiku i innych cudów, mam to gdzieś nawet czy droga jest dziurawa i czy mamy 3 metry autostrady  i milion kilometrów dziur. Ja się pytam kiedy w tym kraju człowiek będzie dla człowieka człowiekiem tak żeby jak mówi się Dzień Dobry nie zastanawiać się jak zawistnie kłamię i jaki ma w tym cel.  Ja się pytam Księciuniu jak to będzie kiedy niby będę mógł pracować i wiedzieć ,że to co robię ma jakiś sens bo jeśli sens przeżycia życia zawodowego opiera się na ilości zer na koncie to ja WAm  już dziękuje !!!!!!