Wrak za wrakiem

Fana impreza. Masz wóz, za nie więcej niż tysiaka i możesz brać udział. Jeździsz w koło ile wlezie i masz jechać stale. Wygrywa ten kto zrobi najwięcej kółek. Co więcej trzeba ? Może trochę ciepła, ale jak się okazało pchanie wozów potrafi ocieplić atmosferę.
Wyjazd rano, poprzez lokalne Tesco gdzie nie udało się zakupić kamizelek odblaskowych, zabawiliśmy się trochę aby człowiek był bardziej widoczny i można było stać tak aby być blisko zdarzeń. Dopiero oszołom w Żorach okazał się lepiej wyposażony, w kamizelki i kabanosy. ;)
DOjazd bez problemu o dziwo, natomiast dużo więcej muszą nauczyć się tam kierowcy początkujący niż w naszym kochanym BB. Cieszcie się gdzie zdajecie.
Parking okazał się już drobnym problemem, dlaczego?  To proste dużo ludzi, dużo samochodów, nie ma gdzie stać. No jak nie ma gdzie to wiadomo ludzie są elastyczni. Elastyczni okazali się również Państwo z firmy miejskiej jakieś, gdzie mieli pusty parking i wyraźnie nie podobało im się to, że ktoś tam parkuje (niedziela). Przyjechała straż miejska, pokiwała głową i pojechała. Prawdopodobnie dlatego, że trudno założyć blokady 300 pojazdom naraz ;) 
Ustawilimy się, mielimy kamizelki co od razu podniosło nam IQ bo mogliśmy odpowiadać na pytania publiczności, która uznała, że jak masz coś odblaskowego to jesteś widocznie organizatorem.
O co w tym wszystkim chodzi  ? O nic. O zabawę. Był bigos, kiełbasa i kupa śmiechu.
Foto story niżej w oczekiwaniu na adekwatną opowieść innego członka Ignition.
BTW -- dalej czekamy na ludzi którzy chcą się wybierać na między innymi takie eventy a może i takowe organizować ;)
W rolach głównych ; )

Oraz