Podobno najbardziej dzikie z dzikich gór Słowacji - które są na wyciągniecie ręki. A raczej koła czy też powozu jak kto woli . 2 godziny jazd samochodem z Bielska Białej doprowadza do urokliwej wioski zabitej deskami zwanej Vysna Revuca. Nic tam nie ma, oprócz drogi i psów oraz okolicznej uśmiechniętej ludności oraz sklepu, obok baru żeby było blisko.
Coś więcej trzeba aby podładować akumulatory ? Tak huraganu.
Huragan był wyżej, ale niżej o nim nie informowali, a wręcz skutecznie aura mówiła - idź, idź już prawie wiosna. Ptaszki śpiewają, pieski szczekają nie ma co słońce na Ciebie czeka.
Tak czekało, wraz z wiatrem, który chciał człowieka przelecieć przez wszystkie możliwe dziury. Co też chyba się stało.
Góry z niewątpliwym urokiem pustej przestrzeni, kto nie był nich będzie - warto.
Ps. Pies zamknięty na samej górze w przyczepie może nie być tam sam, raczej nie zaglądamy.
;:):)
.jpg)











































